Bauer Prosharp Advantedge - rewolucja w ostrzeniu
Odkryj rewolucyjną ostrzałkę Prosharp Advantedge. Koniec z czekaniem w sklepie. Teraz możesz wygodnie ostrzyć ostrza hokejowe w domu lub w dowolnym innym miejscu.
Wilson Blade V9 jest idealny dla zaawansowanych i trenujących w klubach graczy oczekujących kontroli, stabilności i rotacji. Zapewnia komfort i kontrolę poprawiające jakość gry.
Nadeszła nowa generacja najpopularniejszych rakiet tenisowych na świecie. Wilson Blade 9. generacji jest jedną z najlepszych wersji w swojej 20-letniej historii. Nowe rakiety oferują lepszą sztywność ramy (stabilność), łatwiej generują moc i silną rotację. Łatwo się nimi manewruje, są wygodne i wybaczają nieczyste zagrania. Dzięki nowej technologii StableFeel zapewniają naturalne czucie, które jest niezmienne podczas wszystkich uderzeń. Te rakiety są praktycznie doskonałe. W tej potrójnej recenzji przyjrzałem się najpopularniejszym modelom - wersjom 100 i 98 (16×19 i 18×20). Zaczynajmy.
Nigdy nie kryłem się z tym, że nie przepadam za marką Wilson jeśli chodzi o rakiety tenisowe. Lubię ich buty, ale rakiet nie za bardzo. Zawsze szukałem alternatywnych marek, które nie są tak mainstreamowe, są tańsze i idą własną drogą. Wilson, jako tradycyjna marka sportowa, potrafi jednak rozpieszczać swoich klientów nowoczesnymi technologiami, które z wyczuciem dodaje do swoich produktów, nie bojąc się przy tym kreować nowych trendów.
Kiedy we wrześniu 2021 roku recenzowałem poprzednią generację rakiet Wilson Blade V8, byłem wręcz oszołomiony ich wizualnym wykonaniem i bardzo dobrymi wrażeniami z gry. Rakiety miały jednak jedną drobną wadę - sprawiały wrażenie zbyt elastycznych, przez co w rękach mniej doświadczonych graczy dawały uczucie, że piła uderzona rakietą nie leci dość szybko. Blade zawsze były rakietami, które stawiają na wyczucie i kontrolę, a nie na łatwą do osiągnięcia moc. Ale to się zmienia wraz z modelem V9. Dzięki zwiększonej sztywności ramy rakiety generują większą moc i są bardziej stabilne.
Zastanawiałem się, do czego tak naprawdę dąży Wilson ze swoją nową technologią. W nazwie znajdują się dwa słowa - stabilny i wyczucie. Rezultatem jest więc wyrażenie „stabilne wyczucie". I właśnie to odróżnia nową Wilson Blade V9 od konkurencji. Moim zdaniem nowoczesne rakiety tenisowe obrały niemożliwą do utrzymania drogę miękkich ram.
Kiedyś zazwyczaj rakiety miały sztywność na poziomie 69-72 RA. Obecnie średnia wartość dla rakiet ukierunkowanych na kontrolę i wyczucie wynosi około 60-62 RA. Miękka rama nie może jednak łatwo generować siły i jest mniej stabilna.
Wilson wymyślił więc nowy układ ramy i warstw grafitu, z których składa się rakieta. Zaowocowało to wzrostem stabilności poziomej o 10% (w porównaniu do poprzedniej wersji Blade V8). W obszarze zginania bocznego (ruch pionowy) odnotowano wzrost stabilności o 5%.
Stabilność skrętna, która zapobiega skręcaniu rakiety przy uderzeniu piłki poza obszarem sweetspot, poprawiła się o 7%. Natomiast czułość rakiety poprawiła się o 1% z wartości wibracyjnej (dźwiękowej) wynoszącej 141 Hz do 143 Hz. Moim zdaniem te ostatnie nietypowe dane staną się jednym z dodatkowych parametrów, według których będziemy wybierać rakiety tenisowe w przyszłości.
Przelotki są jedną z najbardziej niedocenianych części rakiet tenisowych. Jednak to właśnie przelotki stykają się ze sznurkami w pierwszej kolejności. Wilson opracował innowacyjny system wymiany tego plastikowego elementu. Wymiana jest teraz bardzo łatwa. Wszystko działa na zasadzie zatrzasku - system Clip & Go.
Jednocześnie system ten lepiej utrzymuje zderzak ochronny główki (bumper guard) na miejscu. Dzięki temu nowemu rozwiązaniu nie ma potrzeby długotrwałego i pracochłonnego wyłamywania przelotek, które z czasem dosłownie wrzynają się w ramę.
Dzięki temu osoba zajmująca się naciągiem może łatwo przeprowadzić wymianę podczas przygotowania do założenia naciągu na rakietę bez większej straty czasu. Osobiście zalecam wymianę przelotek, gdy stracą swoją elastyczność i zaczną pękać. Dla niektórych może to być po 5 latach, ale bardziej wymagający i turniejowi gracze powinni rozważyć wymianę przelotek po każdym sezonie.
Wilson Blade 100 V9 jest najlżejszą rakietą w teście, a przy wadze 300 g jest najpopularniejszym modelem. Ma ona rozmiar główki 645 cm2, wzór naciągu 16×19 i stosunkowo niską wartość swingweight 313 kg.cm2. Rama o szerokości 22 mm zapewnia stały, niski opór powietrza.
Wydłużony kształt główki na godzinie 3 i 9 jest w stanie generować silną rotację i moc. Byłem zaskoczony, jak łatwo jest grać tą wersją rakiety i jak bardzo jest wydajna.
Rakieta wyróżnia się ponadprzeciętną stabilnością, przyjemną czułością z doskonałym komfortem i bardzo dobrą precyzją. Wszystkie trzy wersje moich rakiet były naciągnięte najwyższej jakości naciągiem turniejowym Luxilon ALU Power 1,25 mm do wartości 25/24 kg.
Ten naciąg idealnie pasuje do rakiet, a w kolorze widocznym na zdjęciach jest prawdziwą ucztą dla oczu. Ta wersja przypadnie do gustu zdecydowanej większości zapalonych zawodników klubowych, juniorom oraz kobietom grającym na poziomie zaawansowanym i turniejowym. Doświadczeni mężczyźni jednak sięgną po wersję 98 16×19.
Nie będę owijał w bawełnę. ModelWilson Blade 98 16×19 V9 to najlepsza rakieta tenisowa z 98-calową główką (632 cm2) od kilku lat. Mam na myśli wszystkie marki rakiet tenisowych dostępnych na rynku. Rakietą gra się podobnie jak wersją 100, ale z tą różnicą, że rama jest bardziej precyzyjna, bardziej przebojowa, bardziej stabilna, a także, oczywiście, nieco bardziej wymagająca pod względem techniki gry.
Wartość swingweight zmierzyłem na poziomie 326 kg.cm2, co jest wartością, która przypadnie do gustu zaawansowanym i turniejowym graczom. Co zaskakujące, tą rakietą o wadze 305g można łatwo i lekko wykonywać zamachy. To także zasługa smukłej ramy o szerokości zaledwie 20,6 mm.
Klasyczny, węższy kształt główki rakiety bardzo dobrze przecina powietrze. Ogólnie rzecz biorąc, rakieta wywarła na mnie niezwykle zrównoważone wrażenie, zapewniając stałą (stabilną) wydajność we wszystkich istotnych parametrach, od stabilności, komfortu przez moc i dokładność aż po wyczucie i rotację. Krótko mówiąc, jest to uniwersalna rakieta do nowoczesnego stylu gry w tenisa, w którym musisz mieć wszystkie dostępne bronie, aby odnieść sukces.
Rakieta najlepiej pasuje do zróżnicowanego, ofensywnego stylu tenisa z odrobiną finezji i zabawy. Zauważyłem, że wykorzystanie pełnego potencjału rakiety nie wymagało ekstremalnego wysiłku i nigdy nie czułem, że osiągnąłem jej granice. Wciąż było miejsce do popisu, a rakieta wciąż zaskakiwała mnie swoimi stałymi osiągami.
W tym wyczynowym modelu Wilson Blade 98 18×20 V9 nie poskąpiono wartości swingweight Zmierzona przeze mnie wartość 333 kg.cm2 zatrzęsie ramieniem niejednego tenisowego „Schwarzeneggera“. Ale nie chodzi tu o siłę. Wymaga doskonałego, swobodnego zamachu z pełnym zaangażowaniem ciała. Rakieta dzięki ciasnemu wzorowi naciągu 18×20 jest bardzo precyzyjna, ale nie sprawia wrażenia, jakby mocno uderzała. Jest to powszechne zjawisko w przypadku tych wersji.
Trzeba przenieść na rakietę odpowiednią siłę, i to w każdej sytuacji.. Zaletą tego modelu turniejowego jest jeszcze lepsza stabilność, wyjątkowa precyzja, siła bezwładu i przenikliwość. Docenisz jego zalety przy bardzo energicznej grze.
Gdy już wprawisz rakietę w odpowiedni ruch, nagrodzi cię ona mocnym, i jednocześnie bardzo pewnym uderzeniem. Z pewnością nie jest to odpowiednie narzędzie do powolnego przebijania i punktowania z linii końcowej. Tym czym wyróżnia się ta rakieta jest serwowanie. Pięknie dociska piłkę do ziemi i potrafi nadać jej większą prędkość bezpośrednią.
Z kolei z rotacją nie jest tak dobrze, jak w wersji 16×19, ale masz pełną swobodę w tym, kiedy użyć rotacji, a kiedy przyspieszyć wymianę prostym uderzeniem wzdłuż linii. To bardzo potężna broń, ale wymagająca pełnej koncentracji i gotowości do każdego uderzenia.
Chciałem napisać dla wszystkich, ale nie jest tak do końca. Nowy Wilson Blade V9 jest przeznaczony dla graczy, którzy chcą nowoczesnej rakiety tenisowej, która radzi sobie we wszystkich sytuacjach na korcie z niezwykłą pewnością siebie. Jednocześnie z dość zaskakującą lekkością i bardzo dużym komfortem.
Są przeznaczone dla graczy, którzy nie wymagają już ciągłej korekty i pomocy, ale którzy dobrze wiedzą jak grać w tenisa. Zasadniczo są one odpowiednie dla wszystkich co najmniej średnio zaawansowanych graczy na poziomie klubowym - mówimy tutaj głównie o wersji 100 i lżejszych modelach.
Obie wersje 98 z naciągiem 16×19 i 18×20 docenią zaawansowani, doświadczeni i turniejowi zawodnicy. Wilson Blade V9 został wyprodukowany w taki sposób, aby zapewnić stabilną wydajność we wszystkich istotnych parametrach. Nie są to najszybsze rakiety na świecie, nie są to najbardziej stabilne rakiety na świecie, nie mają największego potencjału do nadawania rotacji, ani nie generują najłatwiejszej mocy.
Ale wcale nie o to chodzi i żaden doświadczony gracz tego nie wymaga. Te rakiety mają wszystko, czego potrzebujesz w nowoczesnym tenisie. A resztę, czego w nich nie ma lub czego brakuje, każdy wprawny gracz może stworzyć sam za pomocą własnego ciała, ramienia i przede wszystkim głowy. Wilson Blade V9 to rakiety tenisowe zbliżająca się do perfekcji. Ostatnim brakującym elementem układanki jesteś ty.
Autor: Michal Bayerl